2006-11-01

Nine Inch Nails - Pretty Hate Machine (1989)


Nine Inch Nails powstało w 1988 roku w Cleveland w stanie Ohio z inicjatywy Michaela Trenta Reznora. Muzykę Nine Inch Nails określa się różnie: od alternatywy przez elektroniczną, heavy metal, rock, synth pop po - najczęściej wymieniany - industrial. Piosenki Nine Inch Nails reprezentują cały wachlarz gatunków muzycznych. Debiutancki krążek Nine Inch Nails, "Pretty Hate Machine" w znacznym stopniu opierał się na studyjnych wersjach z demówki (dostępnej pod tytułem "Purest Feeling"). Był to też pierwszy owoc współpracy z producentem Markiem Ellisem, znanym szerzej jako Flood. Album z pewnością byłby ostrzejszy (przynajmniej w wersji tekstowej), gdyby nie cenzura wytwórni TVT, która nie pozwoliła Trentowi w pełni rozwinąć skrzydeł. Płyta pokryła się w Stanach potrójną platyną i przyniosła single "Down In It", "Head Like A Hole" oraz "Sin". Aż roi się tu od nawiązań do tego, co popularne było w awangardowej muzyce elektronicznej lat osiemdziesiątych. No bo przecież w "Down In It" mamy brzmienia niczym z jakiejś kompozycji Depeche Mode. Coś z klimatu nagrań formacji kierowanej przez Martina Gore’a pojawia się też w "Sin" i "That’s What I Get". Za to w "Sanctified" i "Kinda I Want To", przede wszystkim dzięki pulsowi elektronicznej perkusji i nieco funkowemu brzmieniu basów, jest coś z rodzącej się właśnie wówczas nowoczesnej muzyki tanecznej...
Ale to nie te utwory przede wszystkim decydują, że o 'Pretty Hate Machine' warto ciągle pamiętać. Zresztą to nie one zrobiłyby największe wrażenie na dzisiejszych fanach Nine Inch Nails. Do nich najlepiej i najsilniej przemówiłyby raczej "Head Like A Hole" i "Terrible Lie". Pierwszy z nich to przede wszystkim niesamowita dawka energii, genialne połączenie elektroniki z granymi przez gitary ostrymi, metalowymi riffami i tak charakterystyczny dla Nine Inch Nails, pełen agresji, a jednak niezwykle chwytliwy, refren. Drugi utwór to powoli narastająca, emanująca niesamowitym, nieco klaustrofobicznym, dusznym klimatem kompozycja, w której dominuje przede wszystkim nerwowo powtarzany motyw muzyczny, na tle którego Trent z pasją graniczącą z szaleństwem wykrzykuje tekst. Tak nie grał nikt wcześniej. Niezwykły debiut. Robi wrażenie także i dziś, gdy technologie nagraniowe poszły tak bardzo do przodu i niektóre pomysły realizacyjne z tej płyty mogą już nieco trącić myszką. Najwyraźniej technologie się starzeją. Natomiast dobra muzyka zawsze zrobi wrażenie.



01. head like a hole
02. terrible lie
03. down in it
04. sanctified
05. something i can never have
06. kinda i want to
07. sin
08. that's what i get
09. the only time
10. ringfinger

1 comment:

jacyk said...

Nine Inch Nails - Pretty Hate Machine (1989)
pass: http://jacyk70.blogspot.com
link: http://www.filefactory.com/file/3c8f9d/

enjoy:)